Piszę blog, właściwie
pierwszy post i muszę zacząć, że uwielbiam czytać i inspirować się innymi blogami. Czasem przy tym śmieję się do łez, innym
razem płaczę że wzruszenia jeszcze innym cieknie mi ślinka na widok łakoci na
zdjęciu. Przeżywam z Wami wszystkie ważne wydarzenia i chłonę wszystkie
notki, które pomagają ugotować rosół, upiec ciasto, schudnąć, przytyć, wywabić plamy. Podpowiadają jak wychować dziecko i
jak nie wychowywać, w co ubrać, co podać, gdy kaszel. Mogłabym wymieniać w nieskończoność. Niesamowite
jest to, że często całkiem anonimowo przyjaźnie się z niejedną z Was. Ha nawet
o tym nie wiecie, a jednak. Wasze notki pomagają w gorszych chwilach, bawią do
łez, wzruszają, czasem denerwują, ale przede wszystkim dają siłę i pokazują, że
można. Lubię to!
Postanowiłam, że może spróbuje sama
podzielić się tym, co dzieje się w moim życiu, co wiem, umiem i potrafię,
(czego nie również;) Takie moje myśli. Boję się tylko mojej niesystematyczności
i braku ogarnięcia w ostatnim czasie. Ale próba nie strzelba
i braku ogarnięcia w ostatnim czasie. Ale próba nie strzelba
Uff no i pierwszy post za mną.
Zatem do poczytania.
P.S. Totalnie jeszcze nie ogarniam co i jak się tu dodaje, więc mogą się tu dziać dziwne rzeczy. Wybaczcie.
P.S. Totalnie jeszcze nie ogarniam co i jak się tu dodaje, więc mogą się tu dziać dziwne rzeczy. Wybaczcie.
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! właśnie ja mam problem z systematycznością ale walczę z tym;)
OdpowiedzUsuńJa też mam z tym problem, ale zobaczymy :)
OdpowiedzUsuń